środa, 13 marca 2013

Sludge po bizantyjsku.


                Pora, aby przedstawić Wam jedną z najlepszych - moim zdaniem - płyt wydanych w ubiegłym roku. Zastanawialiście się kiedyś czy jest jeszcze coś, co jest was w stanie zaskoczyć w muzyce?
                Mnie płyta zespołu Om „Advaitic Songs”, na którą natknąłem się, szukając w sieci czegoś zupełnie innego, nie tylko zaskoczyła, ale i zauroczyła. Muzyka zawarta na tym wydawnictwie to połączenie sludge metalu z klimatami w stylu Dead Can Dance oraz muzyką z Bliskiego Wschodu - przede wszystkim z terenów dawnego Bizancjum.
Transowa perkusja, przesterowany bas i masa przestrzeni, którą wypełniają instrumenty smyczkowe, klawisze,  perkusyjne przeszkadzajki oraz zarówno męskie jak i żeńskie wokale. Wszystko to razem tworzy klimat, jakiego nie spotkałem na żadnej innej płycie. Polecam słuchać tego wydawnictwa późną nocą, najlepiej w samotności i przy zgaszonym świetle.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz